poniedziałek, 20 maja 2013

dwanaście ♥

+18

To nie była trudna decyzja.W odpowiedzi Loczek ujął jej dłoń i splótł ze swoją.
-To gdzie mieszkasz? Odprowadzę Cię...
-Idę do mamy, muszę jej pomóc.
-Prowadź.
Wyplątała swoją dłoń z jego uścisku i włożyła do kieszeni. Po kilku minutach drogi w ciszy stanęłi przed małym sklepikiem.
-Baw sie dobrze. Pa...
-Nie powiedziałaś mi kiedy masz czas...
-Nie wiem Harry...
-Nie wiem czy coś tym zyskam, ale...jak coś to daj znać. -wcisnął jej w rękę swój numer, pocałował w policzek i poszedł przygotować się do wyjścia ze swoją dziewczyną.
Melanie dziś pierwszy raz wróciła sama do domu. Cieszyła się z piątku, bo jutro wylatują z Niallem do Irlandii. Brata spotkała, gdy wychodził z domu już gotowy.
-Cześć Harry!
-Sama wracasz? Miałaś dzwonić, Melanie...
-Przepraszam, ale nie mogę codziennie kogoś prosić, by mnie wiózł do szkoły.
-Twoje bezpieczeństwo jest najważniejsze. Teraz mów jak wyglądam, idę na żer paparazzi, muszę się prezentować.
-Znów idziesz z nią na zakupy? -zmarszczyła brwi i poprawiła mu kołnierzyk koszuli.
-Tak łatwo się domyślić?
-Nigdzie więcej z nią nie wychodzisz. A Harry...myślałeś nad tym wyjazdem do Irlandii? Bo to już jutro...
-Wolę ją zabrać na zakupy. Byłem,wierz mi lub nie, w tej jej uczelni w prywatnej szkole...mam gdzieś gazetkę w której piszą, że było słychać w całym akademiku jej jęki a potem widzieli mnie wychodzącego z rozpiętym rozporkiem, krzywo zapiętą koszulą i odwiązaną muszką..Tak, więc się z nią bzykałem a nawet nie wiem kiedy.
-Taa...ja bym to skończyła, ona wykorzystuje Cię.
-No coś ty,jesteśmy świetną parą.Victoria i Henry...
-Nawet nie zna twojego imienia. Proszę Cię Harry, weź z nią zerwij.
-Żeby to było proste...co do Irlandii to nadal nie jestem przekonany...
-Wczoraj wymieniłam ci ze sto argumentów, no Harry...
-Jeśli coś tam zbroicie to powieszę go za jaja na wieszaku na wystawie w galerii sztuki. A propos, pierwsza zasada trzymania związku w tajemnicy: gości z aparatem się unika a nie przy nim całuje ,bo potem ląduje się na pierwszych stronach gazet z dopiskiem "związek dwóch żywiołów" oraz fajnym artykułem o tym jak siostra Harrego Stylesa skradła serce niesmiałego blondyna.
-Zapamiętam.-wybuchła śmiechem.
Hazz poszedł do domu swojej dziewczyny, przeglądając jakieś portale plotkarskie. Ona zaprosiła go do siebie. Była jeszcze w krótkim szlafroku.
-Ale, bo my mieliśmy iść na zakupy przecież...rano byłaś gotowa...
-Ogh...no He...Harry, nie mów, że nie masz na mnie ochoty...-Vicki uśmiechnęła się zawadiacko i odpięła mu guzik koszuli.
-Co Ty robisz? Kochanie,ubierz się i idziemy...
*-No Skarbie ,zakupy poczekają...- brunetka rozwiązała szlafrok i odsłoniła swoje kształty,a miała się czym pochwalić. Hazz przygryzł wargę.
-Tak, miałem na ciebie ochotę już dawno, nadal mam...tyle,że ja mam zasady. Seks ze mną to nie zabawa dla grzecznych dziewczynek,nie wiem czy podołasz..
-Mrrr...-przyciągnęła go do siebie a on pocałował ją zachłannie. Jednym ruchem podniósł ją do siebie, zsunął brzoskwiniowy szlafrok z jej ciała i w sypialni rzucił ją agresywnie na łóżko.Ukląkł nad nią,ona zdjęła mu koszulę razem z marynarką a on błądził dłońmi po jej nagiej skórze,nie omijając ani centymetra.Zatrzymał się na jej pośladkach, klepnął i mocno zacisnął wydobywając z niej pierwszy jęk. Brunetka zdjęła mu spodnie i bokserki. Jego członek był w pełnej gotowości. Oblizała wargi na widok rozmiaru jego kolegi i ręką już się nim zajęła.Cholernie mu się to spodobało, musiała mieć doświadczenie.Wsunął w nią trzy palce i nie zważając na jej krzyki zaczął nimi gwałtownie poruszać.Drugą ręką sięgnął po szlafrok i wyciągnął z niego pasek.Chyba cały Londyn słyszał jak jej dobrze, krzyczała z przyjemności wbijając paznokcie w jego plecy. Doszła do potężnego orgazmu. Usiadł na jej kolana i zaczął całować jej szyję.W międzyczasie przywiązał jej dłonie do łóżka.
-I jak skarbie, dobrze ci?
Mruknęła tylko nieprzytomnie i jeszcze cicho jęczała wijąc się pod nim.
-Ooo... nie mała,nie ma odpoczynku,to dopiero początek. Rączki masz wrobione,zobaczymy jak poradzisz sobie bez nich.-ukląkł na łóżku tak,że jej twarz znajdowała się na wysokości jego twardego członka.-ssij mi chuja suko.
-Nie.Tego nie zrobię.To obrzydliwe.
-Ostrzegałem,że to nie dla grzecznych dziewczynek,sama tego chciałaś, więc teraz nie narzekaj.
-Ale..
-Kurwa ssij!
-No dobra...-z lekkim zawahaniem otworzyła usta i pozwoliła,by wpakował jej go w buzię.Robiła mu najlepiej jak potrafiła,zakneblowane ręce trochę utrudniały sprawy,ale już on zadbał by miała go całego.Zaczął solidnie pieprzyć jej usta.
-Oh..tak..tak właśnie..uuuuuugh..tak..mmm..kurwa,jak dobrze..głębiej kochanie..oooooooooooooaaach...tak mi rób..aaaaaaach..mmm..oj tak skarbie..
On się rozkoszował wpychając swojego penisa coraz głębiej a w jej oczach zbierały się łzy od uderzania jego przyrodzeniem o ściankę jej gardła.W końcu nadszedł jego szczyt.Myślała,że to koniec? Oj nie...
-Połknij...-rozkazał jej na ucho a ona była zmuszona przełknąć białą,ciepłą maź.- Grzeczna dziewczynka. Podniecona?
-Pieprz mnie już...
-Jak sobie życzysz słoneczko.
Jej krzyk spowodował chyba zbicie szklanki w pałacu prezydenckim...w Stanach Zjednoczonych. Darła się jak opętana ,wiła pod nim jak piskorz, jęczała głośno, dyszała, ciężko oddychała. Hazz wiedział jak sprawić przyjemność.*
Gdy ona leżała wyczerpana po dłuuugim, brutalnym seksie,on wstał,ubrał się,pocałował ją jeszcze i wyszedł,zostawiając ją przywiązaną.Na odchodne rzucił:
"pozdrów Henrego suko." i zadowolony opuścił dom pozostawiając odsłonięte okno dla paparazzi, których na pewno zainteresuje jej nagie,spocone po stosunku,ciało.A sam gdzie się udał? Do Becky...by zrelacjonować jej wydarzenia.

4 komentarze:

  1. uhuhu. jest rozdział! <3
    TAK, TAK, TAK, TAK!
    Melanie i Niall jaką do Irlandii! łohoho. normalnie jaram się jak szalona. hahah. groźby Harrego mnie rozwalają. :)
    końcówka najlepsza. dobrze ją załatwił. mam tylko nadzieję, że będzie z Becky. *,*
    czekam na następny. <3

    one-direction-back-off-camera.blogspot.com
    marzenia-1d-opowiadania.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. ...
    To po przeczytaniu.
    ...
    To wyjasnienie.
    Sory, ale zapomniałam jak się mówi czy pisze.
    JEZU ! CHRYSTE PANIE ! CO TO BYŁO ?!
    Wy zboczuchy ! Kto wam tak psychikę zorał ? Ah no nie wnikam ;P
    Boże... Przepraszam, ze tak późno, czekan nn xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawaj Nextaaaa <33 To jest ZAJEBISTE!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem! Miałam nadrobić niemałe zaległości tutaj, a postanowiłam, że zrobię sobie popcorn i przeczytam wszystko od początku. Momentami myślałam, że uduszę się własnym śmiechem. A to chyba nie byłoby przyjemne. No nic, w każdym bądź razie nie ubawiłam się tak nigdy, nawet podczas ogląda super mega komedii. :)
    Melanie i Niall są razem. Cieszę się z tego bardzo i rozpływam się, aww.. <3 Irytowało mnie zachowanie Harry'ego na wieść, że są parą, że się kochają. Co mu w tym przeszkadzało? Na dodatek tak się wyżywać za to na Horanie. Grr.. Momentami miałam ochotę wpaść do tego opowiadania i nakopać Stylesowi do tyłka. Poważnie. Może ochłonąłby trochę. Jednak (mogę odetchnąć z ulgą), na szczęście obyło się bez moich ingerencji i pogodził się z tym. Jestem teraz ciekawa co wydarzy się w Irlandii. :D Becky i Harry? Czyżby coś... jakieś uczucie między tą dwójką? Co do sceny +18, to wciąż jeszcze zbieram szczękę w podłogi i nie wiem nawet co mam o tym napisać. Fragment jak z jakiegoś filmu XXX. Zachowania Zayna, Liama, ale najbardziej Louisa, pozwólcie że nie skomentuję. Boże, chyba nawet nie ma takich słów, którymi można byłoby opisać jego zachowanie, teksty. Po prostu padam i nie wstaję kiedy czytam sceny z Tomlinsonem. Macie u mnie mistrza za wykreowanie go. :D
    Czekam na ciąg dalszy. :*
    Evelyn

    www.trzynasty-dzien-milosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń