sobota, 2 marca 2013

siedem ♥


"Człowiek nie może żyć bez miłości."


- Oh... tyle, że ja nie chce się ukrywać…
- Na razie musisz. Ty chodź ze mną, pogadamy sobie, a tego faceta zabiorę do łóżeczka i jutro wmówię mu, że to był sen.-zaśmiał się cicho i za nogi pociągnął loczka do pokoju.-jeśli twój brat jakiś cudem się obudzi to przyszłaś do mnie z bólem brzucha, jasne?
- Ok
- Jak długo trwa to wszystko z Niallem?
- Jeszcze przed tym… wiesz.
- Czyli jak on was w pokoju przyłapał to już byliście razem tak?
- To było tydzień po tym, jak mnie spytał.
- Horan się spytał?
- Nie rozumiem was. Co do cholery wam przeszkadza, że jesteśmy razem?
- Harry, zanim się tu wprowadziłaś, surowo zakazał nam do Ciebie zarywać. Mamy umowę, że nie zarywamy do sióstr pozostałych. Horan złamał tą zasadę.
- Super. Po prostu zajebiście. Po co ja tu w ogóle przyjeżdżałam?
- Spokój. Ja pierdole, nikt mi nigdy nie da skończyć... -założył ręce i wyjął sobie marchewkę z szuflady a ona poszła w jego ślady.
- Kończ.
- Po wypadku twoich rodziców Harry stał się jedynym facetem w twoim życiu. Przyzwyczaił się, że to on jest najważniejszą osobą. Tak pilnował, żeby żaden z nas nie był dla ciebie kimś więcej niż przyjacielem, bo to zagraża jego pozycji. Woooow... a Malik mówi, że Bóg mnie opuścił, gdy dowiedział się, że jednak nie udaję głupiego.
- Mam 17 lat do cholery. Niech da mi żyć.
- Mel zrozum, z chwilą w której zginęli wasi rodzice tylko ty mu zostałaś! On to robi nieświadomie, bo na pewno nie chce dla ciebie źle. Zgrywa twardego ale on jeszcze nie doszedł do siebie i nie potrafi dzielić się jedyną osobą, która mu została.
- Nie zginęli tylko Ci skurwysyni ich zabili
- Na jedno wychodzi, Melanie, ich nie ma a doskonale wiesz, że był mocno przywiązany do mamy. Ty też…
- Harry tak bardzo mi ich przypomina... -spuściła głowę i uroniła kilka łez a on ją przytulił.
 - Wiem, że głupio się zachowuje, ale on tylko dowodzi ,że sobie nie radzi. Jak zniknęłaś myślałem, że się utopi w łyżce wody.
- Największy koszmar życia…
- Nic więcej cię nie spotka. Harry jutro oberwie ode mnie w pysk, jeśli was zobaczy i będzie miał coś do powiedzenia. Obwiniał wszystkich, najbardziej siebie, ale odreagowywał to na Horanie, ciągle ich rozdzielaliśmy, bo znając loczka i jego furię to mógł go zabić.
- Jutro wyjdę gdzieś z Harrym… pośmiejemy się, pogadamy. Dziękuję Loui i dobranoc.-pocałowała go w policzek i poszła do pokoju brata.
Następnego dnia od samego rana Lou z udawaną powagą grał adwokata blondyna i ochrzaniał Hazze za wchodzenie nocą do pokoju Horana. Melanie im przerwała, posłała wdzięczny uśmiech do Louisa i wyciągnęła loczka na dwór
- Ale ja śniadania nie zjadłem…
- Zjesz później.-uśmiechnęła się.
Poszli do studia nagraniowego.
- A tu po co?
- Nagramy piosenkę, co Ty na to?
- Mel, kochana, masz gorączkę? Pokaż.-przystawił jej dłoń do czoła.
- Nie, nie mam gorączki.
- Emm... no dobra, ale co nagrywamy?
- Coś mojego. Wczoraj napisałam.
- Ahhaaa....-wczytał się w tekst a ona zagryzła wargę. To miała być taka rozmowa z nim. Piosenka była o zakazanej miłości .Zaczęli śpiewać. Styles wszedł w jej śpiew swoim pięknym, głębokim, ochrypniętym wokalem, który w balladach powodował kruszenie skał.
- Ładne. A Ty masz głos, co mi chrzanisz?- zaśmiał się i ją szturchnął.
- Tak, tak. Hazz, jesteś najlepszym bratem na świecie.
- No ba! Hahaha…
- Ja tu próbuję być poważna a ty się nabijasz-zaśmiała się głośno i przytuliła do niego.
 - Pfhahaha...weź bo zaraz spadnę. A Ty ze mną.
- Głupi jesteś.
- To się do mnie nie odzywaj.- założył ręce i odwrócił się do niej plecami z uniesioną w górę głową. Miał słuchawki, więc krzyknęła do mikrofonu „kocham Cię!” a ten pisnął, złapał się za nie i padł ze swojego krzesła
- Zamorduje Cię!- zaraz wstał, zamknął ją w ramionach i zaczął łaskotać. Próbowała się uwolnić ,ale na darmo.
- P-p...przestań.
- Niee...
- Taak.
Zaśmiał się głośno, chwycił ją na ręce i kontynuował.
- Harry noo!- prosiła między salwami śmiechu
- No już bo się posikasz.
- Ale śmieszne.-prychnęła a Hazz podrzucił ją kilka razy w górę- chodźmy na pizze
- Yeeey! Śniadanie, nareszcie! -poszli oboje do pizzerii i zamówili po jednej na łebka. Tą samą.
- Przerażasz mnie...
- Co?
- Ja się ciebie nawet wyrzec nie mogę, za bardzo jesteś podobna. Idziemy już?
- Chciałam z tobą jeszcze porozmawiać…
- Oho... robi się poważnie.
- Pewnie wiesz o KIM chce pogadać. -złapała go za rękę- czemu nie zgadzasz się na mnie i na Nialla?
- Czyli po to był dzisiejszy dzień, ta piosenka, ten „najlepszy brat na świecie”…ta cała szopka tak?
- Nie, nie i nie. Dawno nie spędzaliśmy razem czasu. Ale proszę, wytłumacz mi to.
- Już od dawna mamy umowę, że nie wiążemy się z siostrami pozostałych. Horan złamał tą zasadę.
- Było od razu mówić, ograniczyłabym się do znania ich imion. Harry śpiewałeś dziś „miłość nie wybiera” Ja trafiłam na Nialla.
- Nieważne co śpiewałem. Nawet jeśli bym mu odpuścił tą cholerną zasadę... nie, nie i w ogóle nie ma mowy.
- Czemu mi to robisz?
- Jesteś od niego młodsza prawie 4 lata. Znajdziesz sobie kogoś innego.
- Nie rozumiesz, że jestem zakochana?
- Masz 16 lat. Jesteś praktycznie dzieckiem. Miłość łatwo pomylić z zauroczeniem.
- Przeżyłam więcej niż nie jeden 20-latek.
- Bo nie każda nastolatka ma ojca IDIOTĘ, który się zapożycza na kilkanaście milionów do cholery!
- ...
- Koniec rozmowy, ja wychodzę. -rzucił banknot na stolik, wstał- „miłość nie wybiera” ale często bywa ślepa i zamiast miłości przynosi ból- i wyszedł.


10 komentarzy:

  1. ooo smutne. ten harry to nic nie rozumie

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział pod koniec chciało mi się płakać...Co z tego że jest starszy 4 lata niektórzy po 10 i są razem.!Pisz szybko kolejny!

    dreams-do-not-even-dreamed.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezu..
    Nie spodziewałam się..
    Jest jeszcze lepszy niż przypuszczałam! :p
    Tylko jedno słowo przychodzi mi do głowy - fenomenalny! :*
    Czekam na nn !!!



    http://my-world-and-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostałaś nominowana do Liebster Award! Więcej informacji na moim blogu, pod adresem: my-world-and-one-direction.blogspot.com

      Usuń
    2. Nie bierzemy udziału w Liebster Award :)

      Usuń
  4. Zostałaś nominowana do Liebster Award!
    http://dreams-do-not-even-dreamed.blogspot.com/p/liebster-award_3.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Omglnymhymjuityksm...
    Chyba nie rozumiem Harrego, jeśli aż tak bardzo kocha swoja siostrę to dlaczego sprawia jej tyle bólu... No to super, bedę miała zagadkę aż do rozwiązania problemu xd
    Czekam na nexxxxt <3

    OdpowiedzUsuń