wtorek, 26 marca 2013

dziewięć ♥


Harrego następnego dnia bolała głowa, nie mógł zawieść swojej siostry do szkoły i SAM, OSOBIŚCIE zaproponował, by Niall ją podrzucił. Jak tu się kłócić, zaraz wzięła plecak i z Horankiem pojechała do szkoły. Gdy blondasek wrócił z zakupów Louis krzątał się po domu w białej koszuli, miętowych rurkach i czerwonym szaliku.
-wychodzisz gdzieś?
-yeeah.Jessie przyjeżdża,pamiętasz ją.?przedstawiałem wam ją w xfactorze.Nazywaliśmy ją  Little J bo była od nas spooooro niższa.
-aaaa,mały karzełek.haha
-doookładnie.ale ponoć straaasznie wyładniała,czaisz bazę nie.?
-bierz się za nią.Ona w twoim wieku nie.?
-jest caaały rok młodsza ode mnie.urodziła się dwie minuty po północy w sylwestra.haha
-leć.
-pogrzało cię.?! jestem głodny-zaczął buszować po siatkach i włożył sobie parówkę w usta. Oh God,Louis Tomlinson z parówką w ustach,wyobraźcie sobie,jak to musiało wyglądać..dodatkowo przyszedł Zayn,cały w skowronkach
-siema,siema.
-a tobie co.?-spytali obaj
-Lou wyjmij parówkę z buźki jak do mnie mówisz,czuję się niezręcznie..ech..miłość jest piękna-zaśmiał się i siadł na krzesło
-Zayn.-Tomlinsn wyjął parówkę z ust i chwycił ją w rękę.. tak zwane If You Know What I Mean,jak to wygląda..-rozmawialiśmy o tym.Miłość to uczucie,którą obdarzasz drugą osobe..twoje odbicie w lustrze się nie liczy..
-Louis..parówkaaaa....
-sorki.-roześmiał się niewinnie i odłożył kiełbaskę.-no mów..albo ktoś zrobił ci meeega dobrze,albo popijałeś znów wódkę szampanem..
-ół roku temu poznałem dziewczynę:Rose.. no i wczoraj się całowaliśmy.
-szczęśćia.ale powiem ci,żee..
-żee...?
-ale co.?
-chciałeś coś powiedzieć..
-nie przypominam sobie, żeby zaistniała taka sytuacja
-no przed chwilą zaistniała.
-dlaczego kłamiesz.?
-nie kłamie.chciałeś coś powidzieć.
-łżesz jak pies,nic nie chciałem powiedzieć.
-to dlaczego powiedziałeś "żeee.." ?
-bo chciałem coś powiedzieć,ale brutalnie mi przerwałeś pytając co chciałem powiedzieć.
-............ face palm.
-nieważne. miałeś na sobie wtedy coś czarnego.?
-noo...koszulkę.
-powodzenia.chociaż może jeśli się pocałowaliście pierwszy raz zanim zostaliście parą to może nie.bo jest takie powiedzenie,że jeśli przy pierwszym pocałunku pary..ech..no..wytłumacze na przykładzie.Jesli Niall najpierw spytał dziewczynę o bycie razem,a dopiero potem pierwszy raz polecieli by w ślinę,a on miał na sobie coś czarnego to probemy w związku
-głupie zabobony z ciasteczka z wróżbą.
-eeeeeej.! powiedziały, że jestem człowiekiem łączącym w sobie serce,urodę i niezwykłą mądrowatość.
-...tsaaa...ciasteczka się na pewno nie myląą...
-By The Way. Niall miał na sobie czarne bokserki i co.? musieli zerwać z Mel..
-zerwaliście.?
-n..-Horan chciał cośpowiedzieć,ale Lou "przypadkowo" kopnął w jego krzesło-ta..zerwaliśmy..
-szkoda,kibicowałem wam..-Lou na te słowa Zayna pokręcil głową z dezaprobatą.
-umowa to umowa. A Mel ma zostać tu,mi natomiast zostanie 68 kresek na ręku..tle ile dni jej nie widziałem..
-racja..to było straszne.. ugh..
-bliny zejdą.Za to plecy od furii Stylesa nadal bolą.
-może idź do..
-lekarza.? co mu powiem.? "dzień dobry,kumpel mną rzucał o ścianę przez dwa miesiące,plecy mnie bolą,zapisze mi pan coś.?" w dupie z tym.No Malik,miłość jest piękna,ale przynosi ból.
-cicho.narazie jest piękna.hahah
Louis..jakim on sposobem wyjął komórke Zayna z jego kieszeni,nikt się nie dowie.Paróweczka w buźkę i czytał sms siedząc na blacie.
-pfhahahahhahahahahahah.! ja sikaaaam.! ona cię pocałowała a potem przep..prze..przeprosiła.?ugryzła cię może.?
-oddaj.!-wyrwał mu telefon  ten wyjął sobie Horana
-twoja mam pyta kiedy do niej wpadniesz.
-odpisz, że niedługo.
-a Mel boli brzuch i masz po nią przyjechać do szkoły.idę oddać komórki chłopakom.
-jak ty je..
-NINJAAAAAAA.! -odłożył smartphona blondasa,rozdał telefony zespołowi i wyszedł.Niall pojechał po swoją dziewczynę.
-Niall.! mam świetny pomysł.wyjedźmy gdzies na tydzień..
-harry nas zabije..
-moja klasa wyjeżdża na tydzień na jakąś wycieczkę szkolną.powiem mu, że jadę a ty ścienisz, że jedziesz do rodziców..
-Melanie,nie wiem czy to dobry pom..
-widziy się tylko godzinę dziennie.nie możemy się anwet dotknąć, bo harry jest gdzies blisko.między mną a nim jest tak napięta atmosfera, że brakuje miejsca na tlen.podjęłam decyzję.wyjeżdżam.Z tobą lub zabiorę Louisa,on się zgodzi..
-pojadę. gdzie chcesz.?
-obojętnie.byle z tobą..
-kocham cię.-szepnął jej do ucha i objął.
-też cię kocham.imożemy jechać do ciebie,zawsze chciałam zobaczyc Irlandię,no i poznam twoich rodziców.
-jak sobie życzysz królewno.


_____________________________
Od Autorek:
Postać Jessie możecie oblukać w zakładce "Bohaterowie"
zapraszamy też do zadawania pytań bohaterom opowiadania w zakładce "Pytania do bohaterów"
:)

7 komentarzy:

  1. Bardzo fajny rozdział ! :D
    Czekam na nexta :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki piękny blog, czemu mnie tu wcześniej nie było!? Uśmiałam się czytając to, na pewno będę wpadać :)
    Czekam jak rozwinie się akcja z Niallem i Melanie.

    W wolnej chwili zapraszam do mnie: http://perfectlyentwined.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Uhumnyhynumanertyfhsn SZAJBUSY ! Ledwo łapie się w ich dialogach (to nie jest śmieszne, milczeć) takie poplątane i... ahh no brak mi słów, JESZCZE ogarniam JESZCZE, ale nie wiem na jak długo xd

    OdpowiedzUsuń
  4. *.* kiedy next ?? bo nie mogę się już doczekać :P :* Nominuję Cię do Liebster Award :D więcej informacji u mnie na blogu http://onedirectionwmoimzyciu.blogspot.com/
    Pozdrawiam Alex :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w najbliższych dniach,niestety nie mam pewności kiedy dokładnie :)
      `Merry

      Usuń